Poza tym to ze Soufem spędzamy sporo czasu na ogólnym "ślęczeniu" przed kompem. Na razie nie jestem "no-lifem" i mam nadzieję, że tak zostanie.
Dawno dawno temu kiedy byłem piękny i młody (no z tym piękny to może przesadzam, ale młody to kiedyś rzeczywiście byłem) to sie latało po podwórku za piłką a nie ślęczało przed kompem
Poza tym właśnie chyba na tym ślęczeniu polega no-life'owanie
Hmmm... Mówiąc "ślęczenie" miałem na myśli spędzanie czasu W DOMU przed kompem, bo tak to często n dwór wychodzę chociaż nie teraz, bo pogoda jest do dupy. Staram się o snowboard bo w moich okolicach jest sporo wyciągów. A latem to często latam na boisko w gałę łupić. :p
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach