Dota.pl InHouse League Room

Uwaga, wychodzę z inicjatywą.
Jako, że gramy ostatnio mało, proponuję uczynić ten pokój oficjalnym czatem i miejscem spotkań.

Czyli... Jak ktoś ma czas to niech wbija na DIHL. Będzie wiadomo kto jest, ilu może grać i w ogóle... Będzie lepiej ;o.

Bo z tego co się zdążyłem zorientować na shoutboxie piszę ja, Casc i Asmo.

Jako, że trzeba jakoś zacząć - jestem na DIHL!
A tak na serio, to przekażcie tym, co forum nie odwiedzają.

I trochę expa wpadnie Very Happy

Ja powiem ci ze wchodzę do gry jak dostane cynka ze gra jest. Myślę że taki sposób organizacji nie zda egzaminu bo powiem ci szczerze wole zająć się czymś innym niż siedzeniem i wypatrywaniem osób na kanale;)

A gra jest kiedy? Wtedy, kiedy są gracze. Jak każdy będzie tak myślał, że 'zbierze się 4 i dadzą znać' to daleko nie zajedziemy....

Jedno jest pewne - trzeba przeorganizować sposób w jaki ustalamy kiedy zamierzamy grać. Na dzisiejsze spotkanie z kolegami czekałem tydzień, więc powiedziałem że ok. 22.30 mogę grać, bo do tego czasu wrócę. I wróciłem, bo nie chciałem żeby wyszło że Was olewam. wchodzę na forum i Garenę, widzę że Andrzej coś napisał, jest na GG, Garenie i na Skypie też go nawet zobaczyłem.

Poza tym widziałem na Garenie także Seta, Asmo i Brppa, to pomyślałem sobie że dobrze że wróciłem, bo jest ekipa i można grać. Napisałem do Asmo - zero odpowiedzi. Po chwili widzę że Andrzej też chyba nie zdołał się skontaktować bo na shoutboxie mówi dobranoc. Ja w tej chwili cały czas jestem na Garenie, Skypa przed chwilą wyłączyłem bo skoro nie dostaję odpowiedzi a Andrzej już poszedł (no bo jak ma bezczynnie siedzieć do północy licząc na to że ktoś się odezwie, to rzeczywiście lepiej jest pójść spać...)

To nie powinno i nie może tak wyglądać, bo takie coś nas zniszczy, zanim zdążymy się na dobre zgrać. Nie wiem co to był za ważny pub (a może "jest") że nie dało rady czegokolwiek odpisać i dlaczego go gracie, skoro się umawialiśmy... dało się przewidzieć, że po 21.30 lepiej już następnej gry nie zaczynać, tylko sobie poexpić w WoWie.

Co jest grane?

Z mojej ( naszej ) perspektywy wyglądało to tak : Jest okolo 20 gramy sobie puby do okolo 22:45 O 22:30 andrzej siep pyta : co jest ? Ja : Czekaj gramy [Wchodzę na grę] Zaraz nastepna wiadomość And:No to nic , Dobranoc [Andrzej opuszcza garena] Po grze dowiadujemy się od brpp że musi poprzeglądać zeszyty ... I to all Wink

Tak więc sądzę że tym razem to niebyła niczyja wina Smile

Andrzej albo nas nie zrozumiał albo odpuścił, a może Brpp by jednak zagrał ... Nie wiadomo tak wiec nie co lets play next time Razz

Dostałem odpowiedź: "gramy". No to sobie grajcie, mnie nie potrzeba żebym siedział na garenie i kibicował.
Z mojej strony to tyle.

Nie przejmuj się And, ja tak mam za każdym razem, bo albo jakiś koleżka wszedł, albo już zaczęli...

A jeszcze powiem, że jak się umawiamy na 22.30 to jest to 30 minut po 22. I jest to trochę niepoważne że ktoś (np ja.) czeka pół godziny nic nie robiąc (np nie zaczynając sobie puba), żeby być o tej 22.30 wolny, a reszta ma to w dupie i sobie w najlepsze pykają na jakimś nubroomie.

Że tak powiem delikatnie - zdenerwowało mnie to. I to bardzo.

Ok Andrzej ale ta gra trwała dość długo ... I nie zaczęliśmy gry "30 minut przed spotkaniem" ale około 50 ...

Sądzę że to wam się przyda chociażby dla porównania CS'ow
( Jeżeli widzimy swoje błędy możemy je poprawić Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[Nie będę aktualizował]

Refresher...

Magnus Refresher Very Happy

imba