Wojna domowa

A co jeśli jakimś cudem nas zatrzymacie pod tronem i przykładowo padnie 3 graczy. Furion w tym czasie masakruje górę a wy pchacie z rhastą mida. Wynik wtedy był by jasny. My stracilibyśmy co najmniej 2 raxy. Za szybkie kończenie też nie ma dodatkowych punktów więc lepiej nie być w gorącej wodze kąpanym;)

Brpp: Na jakiej podstawie zakładasz że uda nam się zabić trzech waszych? Przez całą grę zabiliśmy Was 5 (pięć) razy, czyli około RAZ NA 9 MINUT ktoś z Was był martwy. I nagle miałoby dojść do bitwy w której ginie nie jeden, nie dwóch a aż trzech? Patrząc na to jak wyglądały bitwy w których Enigma zdołał użyć ulti - razem z Furionem (którego by nie było) czasem udawało się zabić jednego z Was. Jednego, z Furionem, który coś tam przecież miał. Naprawdę uważasz, że bez Furiona nagle zabilibyśmy trzech? Z tego by wychodziło że udział w bitwach Andrzeja dawał negatywny efekt, bo z nim czasem zabijamy jednego, a bez niego zabijamy trzech... Przecież to nawet brzmi groteskowo... Ja w każdym razie nie zgodzę się z tym, że Andrzej ma ujemnego skilla Smile

Jakim cudem? Broniąc wieży i baraków w bazie Rhasta poświęci wardy, Enigma ulti i w zasadzie potem już "cudu" nie będzie bo nie ma go z czego zrobić. W każdym razie dobrze by było, gdybyś opisał hipotetyczny przebieg Waszego pusha 5vs4 midem przy założeniu że Andrzej idzie górą, w którym zatrzymujecie się na drzewie bo my dokonujemy "jakiegoś cudu" (nawet hekatomba nie działała w pushu, to dlaczego ma zadziałać w obronie?). Śmiało Brpp, opisz swoją wizję.

Andrzej pushuje top. My piątką idziemy midem.
Spotykamy was na rzece.
Podczas trwania walki Andrzej jest już pod bazą.
Mamy 2 możliwości do wyboru - albo ratujemy baze(to co zazwyczaj robiliśmy) albo pchamy się do waszej bazy bez many i pewnie z jakąś stratą hp.
Dochodzimy do bazy i rozwalamy towera.
Na górze creepy już same niszczą baraki a Andrzej wraca się do bazy.
Padają wasze baraki i się ressujecie.
Kolejna walka - z full maną i hp macie nad nami przewage - ginie Seto, Noss, Emyh(ze względu na to że ja z Uberem mieliśmy dość sporo hp a po deadzie Seta którego na pewno byście focussowali nie ma kto uratować reszty)
Pchacie mida i pozbywamy się 2 baraków.

Tak wygląda moja wizja;)

Hmmmm
Było pare walk gdzie weszliście z 1/3 hp i was nie ubiliśmy .... Przyznajcie się po prostu chcieliście się pobawić ;P

Brpp: Gdybyś naprawdę wierzył w takie katastroficzne wizje to masakra z pierwszej gry byłaby dla nas kompletnie niewykonalna. Chyba że w jednej grze grasz trybem "brawurowym" (gdy pick pokazuje że należy grać ostrożnie i defensywnie) a w drugiej nagle zmieniasz go na "ostrożny" (podczas gdy pick jest taki, że zagrożenie jest duże tylko przez pewien czas, a potem drastycznie spada i są sposoby takie jak Leshrac, żeby sobie z nimi poradzić).

Asmozan: Też odnosiłem takie wrażenie w czasie gry.

Odnosiliście mylne wrażenie. Nie było ani chwili rozprzężenia. Straciliśmy tower na midzie i Andryij ostro pushował góre. To że nie zabiliście nas zbyt wiele razy, nie oznacza to że nie dalibyście nam rady. My nie byliśmy zbyt pewni siebie, zawsze była szansa że cos moze pójść nie tak. Powiem więcej, ja myślałem że nie wygramy tej gry, bo kille to jedno a push i strata towerów to drugie. Przecież uważamy was za dobrych graczy, dlaczego mielibyśmy grać nieroztropnie. Wygraliśmy, nie bawiliśmy się. To pozostaje faktem. A Jeśli byliście tak zdruzgotani to trzeba było wpisać ff, chyba że jednak mieliście szanse Wink

Liczyliśmy na jakiś wielki błąd z waszej strony coś ala 1v5 w lesie po czym następna taka walka następnie push wszystkimi liniami naraz ;P

Asmozan napisał:

Liczyliśmy na jakiś wielki błąd z waszej strony coś ala 1v5 w lesie po czym następna taka walka następnie push wszystkimi liniami naraz ;P

Właśnie dlatego nie pushowaliśmy - jeden błąd rozstrzygnął by grę.

Casc napisał:

Brpp: Gdybyś naprawdę wierzył w takie katastroficzne wizje to masakra z pierwszej gry byłaby dla nas kompletnie niewykonalna. Chyba że w jednej grze grasz trybem "brawurowym" (gdy pick pokazuje że należy grać ostrożnie i defensywnie) a w drugiej nagle zmieniasz go na "ostrożny" (podczas gdy pick jest taki, że zagrożenie jest duże tylko przez pewien czas, a potem drastycznie spada i są sposoby takie jak Leshrac, żeby sobie z nimi poradzić).

Asmozan: Też odnosiłem takie wrażenie w czasie gry.

Dlaczego wierzyłem w taką katastroficzną wizję? Bo w pierwszej grze właśnie ten styl gry nie wypalił. Chciałem nie popełnić błędu z przeszłości;)

Poza tym. Dla mnie nie jest zabawne bieganie od linii do linii i odpychanie creepów czekając na dogodną okazję do ataku. Za dużo funu w tym nie znajdziecie.

Nie rozumiem całego oburzenia 1st div, dlaczego uważacie że się bawiliśmy ?
Seto - "brpp... mają rhaste a my pewnie nie będziemy mieli towerów"
Brpp - "dobra seto je**ć rhaste, trzeba się bronic i nie przejmować"
uwazam ze na
Furiona-pusher
Rhaste-pusher
Enigme-(także uważam ze może poważnie pushowac )
Abbadona-no WTF panowie nim to mozna podjazdowki robic nawet
Davion-ulti i wszystko jasne
dlaczego uważacie ze się bawiliśmy ? walczyliśmy bardzo ostrożnie a pobawić to się można na pubie szkoda że nie mam repa bo byście zobaczyli że my ciągle w biegu po 2-3 tp nosiliśmy a i tak nas Furion pushował...

@Casc - minus za styl gry ? i mówi to osoba która gra defensywnie !! no proszę... po co ryzykować ? skoro możesz mieć pewny win ? poza tym tak jak Asmo powiedział liczyliście na nasz błąd ! więc nie mogliśmy się dać i przegrać w takiej końcówce !!!

Dzisiaj zagraliśmy cw na Furiona i było dokładnie to samo. Szło świetnie do pewnego momentu (mieliśmy już raxy na środku) a potem coś się przełamało. Mam pomysł jak trochę zmodyfikować tą taktykę Wink

.

Dodać Tinkera?

Nie. Dowiecie się w swoim czasie ;p. Muszę jeszcze to przemyśleć. Będę wracał do domu to pomyślę ;p

Seto i brpp zauważcie o jakim błędzie ja pisałem .... " Spotkać 1v5 w lesie i tak 2 razy " Sądzicie że to było by możliwe ? Smile

)

Skoro nie możliwe to czemu nie ff?;P

Bo na cholerę FF ? Smile

Może jednak by wam coś odwaliło i byście pomyśleli " Ja jestem Bogiem ... Uświadom to sobie sobie " A tu nagle dead " Ty też jesteś Bogiem wyobraź to sobie sobie" Wink