Greg - Gregpulpet

Wy jednak nie jesteście trzeźwi...

Pamiętaj, że to ja jestem ten najgorszy z najgorszych.
Ah, ta moja nieskromność...

Milker: Muszę Ciebie zmartwić, jestem abstynentem. Po prostu takie mam poczucie humoru, nic na to nie poradzę.

Nie brałem Twoich postów na poważnie. Znam osobiście ludzi z podobnym poczuciem humoru, fajnie sie ich słucha.

I wcale mnie nie zmartwiłeś.

Też jestem abstynent... maks wypiłem 1 kieliszek wódki na swoją osiemnastkę.

To ja Ciebie przebiłem dudi, na 18 nie wypiłem nic. W ogóle nie jestem przekonany, że jest to jakaś okazja do świętowania - wraz z ukończeniem 18 lat człowiek nagle staje się odpowiedzialny osobiście za wszystko co zrobi - czy to powód do tego by się cieszyć?

W ogóle od kiedy skończyłem (kiedy to było...) 18 to prawie przestałem pić. Jakoś przestało mnie to po prostu bawić. To już nie to co imprezy z kolegami w 2 liceum, które wspólnie wspominamy do dziś.

Abstynencja to zboczenie!

Moje poczucie humoru jest trochę bardziej absurdalne. Niestety, niewielu ludzi mnie rozumie ;(

Andryij napisał:

Niestety, niewielu ludzi mnie rozumie ;(

Potnij się!

Casc, z tym że ja nigdy do tej pory nie piłem, a do tego 1 kieliszka przyjaciele namówili, bo wg nich to właśnie była okazja do świętowania, a ja mam takie samo zdanie jak Ty... otrzymuję tylko nic nie warty kartonik nazywany "dowodem osobistym", który mi jedynie zastąpi legitymację i staję się zarazem odpowiedzialny

"Nic nie warty"?

Niektórzy potrafią wziąć kredyt 10.000 na dowód Smile

Jak ja wyrabiałem dowód to musiałem tym cwaniakom dopłacić 50zł (jak by to mi zależało żeby oni mogli mnie wbić do swojej bazy danych). Teraz chyba już nie trzeba płacić za wydanie dowodu?

Andrzej: jeszcze bardziej absurdalne? To dlatego nigdy się nie śmiejesz? Ja myślałem, że absurdalność mojego poczucia humoru jest już na granicy ludzkiego zrozumienia...

A odpowiedzialności się boimy, co? Najlepiej to róbta co chceta. Niech inni za mnie myślą. Spoko, takich ludzi potrzeba wielu. Ktoś musi sprzątać i wykładać towar w markecie...

Lubię być inny. Jak patrzę na ludzi... To chcę być inny.

Edit: dowód 30 złotych, przedłużenie 10.

Eh, czyli PO "przywróciło normalność" ... nie bardzo.

Nie w tym rzecz, że odpowiedzialności się boimy, tylko rzecz w tym, czy należy się z tego cieszyć i to świętować? Po prostu nie sądzę żeby to był jakiś szczególny powód i tyle.

A że wielu ludzi dużo lepiej by się w życiu - całym życiu, nie tylko pierwszych 18 latach lepiej czuło bez odpowiedzialności - to inna sprawa. Jak się mówi - smutna rzeczywistość.

Ja właśnie sądzę jest to powód do radości nareszcie możemy odpowiadać sami za siebie ...