Magina by Finarfin

ten hero ogolnie jak chodzi o same statsy to nie jest zbyt atrakcyjny, niestety dostaje malo w sumie co level ( w porownaniu np. do terroblade, ktory do kazdego z agi,int,str dostaje wiecej ) ale to nic i tak bedzie ownowac ^^
na poczatku kupujemy pierscien 2hp/sec i kurczaka albo nawet jak starczy to buciki zamiast kurczaka
idziemy gdzies, niewazne czy sami czy z kims
pierwsza umiejetnosc, ktora bierzemy to blink, potem jednak maxujemy mana burn, 2 w kolejnosci jest blink, potem tarcza antymagiczna, oczywiscie nie zapominamy o ulti
teraz zbieramy expa, jak nie ma laga to micrujemy i probojemy zgarnac jakas kaske, inaczej sie poprostu stoimy.. jak mamy hero na 3 levcu to juz mozemy sie co czaic na spalanie many. jak gosc rzuci jakis czar to jest dobry cas na akcje typu blink za wroga i walimy w niego. z regoly wiara ucieka, chyba ze to jakis gosc silowy, wiec wtedy najlepiej blinkowac kiedy nasze creepy przejmuja przewage i gosc nie ma perspektyw walczyc ( zaraz nas wespra nasze creepy ) w ten sposob spalilismy mu duzo many, powinno pujsc z 60-100 , jak mamy na 5 levcu to czasem idzie prawie 150. silowy hero nie ma co juz myslec o rzucaniu czarow. agi i int zreszta tez ( dbamy zeby nie mieli wiecej many niz 100 robiac takie akcje co jakis czas ) maja tez mnie zycia. nam sie regeneruje bo juz mamy ring ( kurczak nam przyniosl albo juz mielismy ).
itemki na jakie zbieramy to jak nam dobrze idzie to zbieramy na mithrilowy mlot potem zamieniamy go w basher, potem drugi basher albo zamieniamy buty w treadsy ( to albo to, tak czy siak inny przechodzi w kolejce dalej ). potem jedziemy na betterfly i ewent. do mkb potem to juz pewnie sie gra skonczy albo sami cos wymyslicie, satanic tez nie jest zly jako jeden z ostatnich itemkow. w miedzy czasie zbieramy kille, bardzo wazne jest micro takze sie uczulic na to. jak nasi gangbanguja to my sie blinkujemy do nich ale jako pomoc a nie glowna sila.
nasze ulti to pelen wypas. za kazdy punkt many ktorego brakuje wrogowi dostaje orbazenia ( 0.6 / 0.85 / 1.1 ) - takze jak spalimy komus cala mane to potem ulti i bach mamy killa ^^ .
aa nie wspomnialem jak nam cienko idzie wtedy kupujemy sobie te najtansze skladane itemy agi ( +3 str, +6 agi, +3 int ) do pelna i w miedzy czsie treadsy. jak jestesmy przy kasie to poprostu kupujemy w kurczaku a jak sie musimy wrocic do bazy to przekazujemy je do hero. potem jak juz mamy full ekwipunek to zbieramy na pierwszy basher. potem zbieramy na drugi albo butterfly. ale nie majac jeszcze tych basherow i tak nasz hero juz jest wypasiony wiec spoko mozemy walic herow ( przy gangbangu jako dodatek - nie sila glowna, przy 1v1 spoko jedziemy kazdego - ulti nam mocno pomaga )

przy wszystkim jestesmy bardzo szybcy - bez itemow mamy ms=320, do tego dochodzi blink z 5sec cooldownem takze latwo zwiac jak i doganiac wrogow.

hero ten wyroznia sie ogromna szybkoscia ataku. nie wiem czemu ale gosc jest jakis szybszy moze dlatego wlasnie nie dostaje takich premi co level

wazne jest zeby sie nie pchac na pierwszy ogien przy walkach, pamietajac ze nie jestesmy tankiem a zato bardzo wrazliwi na stun, ale spoko zwiac zawsze mozna blinkiem^^

GL&HF!
pozdro
finarfin - elf jak magina

sorry trcohe chaotycznie napisane ale da sie wyciagnac co trzeba ^^

Dokładnie. Właśnie czytam dokładnie twoją taktyke Very Happy

pamiętam jakiegoś gościa z którym grałem że robił blinka do mnie, kosił walił raz i uciekał. To było takie denerwujące i dzięki temu nic nie mogłem mu zrobić. Nawet ulti użyć ( grałem juggernoutem ) Brakowało mi na wszystkko many. Zaznaczam, że nie jestem aż takim noobem że dawałem mu się kosić jak chciał Razz

Po postu był dobry.

Wysłany: Pią 17:50, 03 Mar 2006

wsystko ok oprucz jednej rzeczy napisałeś ze jako jeden z ostatnich itemów dobry bedzie satan ale o ile mi wiadomo i nic sie nie zmieniło to zjadanie życia sie nie kumuluje ze spalaniem many bo w koncu 2 orby, a i moim zdaniem warto jednak przed basherem zrobic jedno wraith band nawet jak idzie dosc dobrze to jednak pomaga ;]

Masz taki sam item build jak ja Juggernautem , tylko że ja jeszcze na dwa początkowe itemy biore bracera i Wraith Band i na koniec Satanica albo Motylka(zależy od sytuacji). A właśnie niech ktoś kompetentny napiszę jakiś build do Juggernauta...

Ja gram nienajgorzej juggerem, napisze ciekawy build i co najważniejsze przejżysty ;]

Czekam z niecierpliwością

A ja go skomentuję, więc się postaraj przy tym opisie, żeby nie musiał długiego komentarza kreślić :] .
_
K

Postaram się, niedługo coś napisze ;] i będę pisał tą taktykę pod Twój komentarz ;]

Długo gram maginą i całkiem dobrze (VaDeR może potwierdzić), powiem że takie rozbudowanie jest słabe. Zmieniłbym kilka rzeczy:

1) przy rozdawaniu umiejętności dawałbym 1,3,5,7 lvl w Blink, na 2 lvl zależy od przeciwnika, jak ktoś rzuca w ciebie czary to dajesz w Spell Shield, 4,8,9,10 Mana Break, 6,12,15 Mana Void

2) itemy, nigdy nie kupuję kurczaka (strata kasy), na początku kupuję boots of speed później składam bashera lub jak cierpię na brak hp kupuję ring of health, a natomist po zakupieniu tych przedmiotów składam mkb i boots of travel. I zazwyczaj wtedy kończy się gra, a jak ktoś ma za dużo kasy może zakupić motylka i drugiego bashera.

Takie jest moje zdanie na temat budowy maginy, a jak ktoś się nie zgadza to proszę nie bić Razz

Owszem potwierdzam. Grałem kiedyś z Maginą, który miał !!6!! butterflyi...

eeee.... sory jesli cie zasmuce, ale magine, ktory ma 6 motylkow latwo uwalic. Wystarczy ze jedna osoba ma stuna i guinso. Magina to nie jest boh ze szczegolnie wywalonym w kosmos hp, a uniki sie nie kumuluja, masz ciagle 25%. Jedynie szybkosc ataku masz cholernie duza, ale co z tego skoro nie zdazysz zabic nawet jednego herka, bo jesli sie do niego blinkniesz to on zacznie uciekac, a ty co robisz? Biegniesz za nim ofc, tyle ze bez butow, i byle int ci ucieknie.

Jemu dobrze nawet szło, to była gra 2 vs 2 nie mieli stuna Very Happy

Jeśli tak Cię to ciekawi, zreszta podałem to tylko jako ciekawostke. Razz

Magina to nie heros w moim typie, tylko taki Chmielak może uganiać sie za Herosami po całej mapie Wink

Kiedyś uwielbiałem maginą grać, teraz tak średnio trochę. Nie podoba mi się w nim mała ilość hp, co to za zabawa walnąć i spierd** blinkiem. Trzeba robić 2 bashery bo inaczej bash Ci za żadko wejdzie a to ma być prawie permbash, po to te bashery budujemy. Grałem kiedyś naixem i miałem 2 bashery, wyobraźcie sobie że nie miałem z maginą żadnych szans, on też miał 2 bashery tylko z tą różnicą że on szybciej atakował ;] Pomyślcie nad tym.

Magina karci z 2 Basherami, MKB, Butterem i Treadsami [hm chyba duży koszt build upa mi wyszedł ^^]

Fajny bohater do harassmentu, Blink za herosa, 3 ciosy [96mana w plecy bo zaczynamy takie blinkowanie od 3lvla] i powrót na pozycje - warto RoHa mieć, żeby takie akcje często powtarzać.

Generalnie nie lubię nim grać i nie robię tego często, ale nie jest to też zbyt wymagające, więc nie mam z tym problemów jak już go wylosuję ;P

co do early game - am ma skille typowo ofensywne, dlatego juz od 1 lvlu staramy sie atakowac przeciwnika z ktorym jestesmy na lanie;
co do satanica - mana burn to jeden z najlepszych orbow (poza spalaniem many, zadaje dodatkowy dmg zalezny od spalonej many) w grze, zamienianie go czyms innym to poprostu glupota.